Betlejem

 

 

Nad Betlejem w ciemną noc
śpiewał pieśń aniołów chór.
Ich radosny, cudny głos
odbijało echo gór.
Gloria, Gloria in exscelsis Deo.

 

 

Dzisiaj czwarty dzień pielgrzymki. Nasi Pielgrzymi dotarli do Betlejem. Już bez zbędnych wstępów zapraszamy do lektury przesłanej relacji. 

Dzień 4 Betlejem – Bazyliką Narodzenia Grota Mleczna Pole Pasterzy

 
O 7.30 wyruszamy w stronę Bazyliki Narodzenia. Mieszkamy blisko, idziemy pieszo około 15 minut. Do Bazyliki wchodzimy „Bramą Pokory”. Liczy zaledwie 120 cm wysokości. Wchodzący przez pochylenie się mają naśladować Chrystusa, który uniżył samego siebie i stał się człowiekiem. O. Sławomir wyjaśnia że Brama jest tak niska, aby działająca tu swego czasu konna policja turecka miała utrudniony dostęp do wnętrza. Msze św. odprawiamy  w kościele św. Katarzyny. Faktycznie stanowi on jeden kompleks z Bazyliką Narodzenia Pańskiego. Na Mszę św schodzimy do podziemi bazyliki do kaplicy św Józefa. Tu Oblubieniec Maryi miał przyśnić anioła który nakazał mu wziąć brzemienną Maryję do siebie.

„A to będzie dla was znakiem: znajdziecie niemowlę”. Zastanawiam się nad tymi slowami. Niemowlę jest znakiem samego Boga. Z wykladow pamietam definicję Boga wg św Anzelma, że „Bóg jest tym, o którym nic większego nie można pomyśleć”. Tu w Betlejem zdaje się jakby niekompletna. Od kiedy Bóg stał się człowiekiem trzeba ja uzupełnić, może tak że  „Bóg jest tym o którym  można pomyśleć nic mniejszego”? Pokora Boga poraza i oniesmiela. Przeciez do Boga odnoszą się słowa Jezusa: „Kto wśród was wszystkich jest najmniejszy ten jest wielki”. Wielkość miłości to uczynić się małym i aby zostawić miejsce dla wszystkich. Dziecko z Betlejem nigdy nie stanie się wielkie, bogate, potężne w rozumieniu tego świata. Będzie wzrastało jedynie we własnej cichosci i pokorze. A Jego nagość na krzyżu jeszcze bardziej objawi głębię Jego uniżenia…
Jutro o 7.00 Msza św.  na Golgocie… będziemy prosić przez moc Jego Krwi … Przeglądam intencje przekazane nam przez parafian; ile tu łez, cierpienia i udręki ludzkiej…
Panie mocą Twojej boskiej Krwi, którą przelałes za nas, ochron szczegolnie tych wszystkich o których się boimy, o których najbardziej walczymy, aby nie zgieneli na wieczność, aby stali się niewidzialni dla szatana.