Chodzić w Duchu Świętym (08-14.10.2017r.)

 

 

Chodzić w Duchu Świętym

27 tydzień zwykły

Czytanie i rozważanie Słowa Bożego

 

 

 

 

 

  • Iz 5,1-7; Ps 80,9-20; Flp 4,6-9; Mt 21,33-43
    CHODZIĆ W DUCHU ŚWIĘTYM, TO WZRASTAĆ W ZAUFANIU
    Flp 4, 6-7 
    O nic się już nie martwcie, ale w każdej sprawie wasze prośby przedstawiajcie Bogu w modlitwie i błaganiu z dziękczynieniem. A pokój Boży, który przewyższa wszelki umysł, będzie strzegł waszych serc i myśli w Chrystusie Jezusie. 
    Potrzebujemy uwierzyć, że Bóg jest po naszej stronie. Modlitwa błagalna i dziękczynna jest wyrazem naszego zawierzenia. Modlitwa błagalna wyraża bowiem postawę, że zawsze możemy przyjść do Boga żywego z naszymi problemami, a dziękczynienie wyraża nasze zaufanie w Boże rozwiązania i w Boże prowadzenie. 
    Czy przychodzisz do Jezusa ze swoimi problemami? Czy wyrażasz swoje dziękczynienie za rozwiązanie tych problemów po Bożej myśli i dla twojego dobra? 
    Pomódl się: Jezu, dziękuję Ci, że mam w Tobie wsparcie. Dziękuję, że mogę wzrastać w zaufaniu.
  • Jon 1,1-11; Ps: Jon 2,3-8; Łk 10,25-37
    CHODZIĆ W DUCHU ŚWIĘTYM, TO DEMASKOWAĆ SWOJE UCIECZKI
    Jon 1, 1-3
    Pan skierował do Jonasza, syna Amittaja, te słowa: „Wstań, idź do Niniwy – wielkiego miasta – i upomnij ją, albowiem nieprawość jej dotarła przed moje oblicze”. A Jonasz wstał, aby uciec do Tarszisz przed Panem. Zszedł do Jafy, znalazł okręt płynący do Tarszisz, uiścił należną opłatę i wsiadł na niego, by udać się nim do Tarszisz, daleko od Pana.
     Jonasz usłyszał głos Boga żywego, ale z jakiś powodów, nie chciał go wprowadzić w życie. Wybrał drogę ucieczki. Najprawdopodobniej lękał się reakcji ludzi na upomnienie. My również często wybieramy drogę ucieczki, aby nie skonfrontować się z naszymi problemami, albo wezwaniem Bożym. Potrzebujemy demaskować nasze ucieczki, aby ujrzeć prawdę o nas samych.
     Czy potrafisz zaobserwować swoje ucieczki, te ratujące życie, ale także te związane z lękami?
    Pomódl się: Jezu, dziękuję Ci, że otwierasz mnie na ujrzenie prawdy o mnie samym. Dziękuję, że demaskujesz moje ucieczki.
  • Jon 3,1-10; Ps 130,1-8; Łk 10,38-42
    CHODZIĆ W DUCHU ŚWIĘTYM, TO PODEJMOWAĆ BOŻE WEZWANIA
    Jon 3, 1-3a
    Pan przemówił do Jonasza po raz drugi tymi słowami: „Wstań, idź do Niniwy, wielkiego miasta, i głoś jej upomnienie, które Ja ci zlecam”. Jonasz wstał i poszedł do Niniwy, jak powiedział Pan.
    Jonasz uciekał od swojej misji proroka, trzeba dodać na usprawiedliwienie Jonasza, że trudnej misji. Napominanie drugiego człowieka, a tym bardziej dużego miasta, to bardzo trudne zadanie. Po bolesnych doświadczeniach Jonasz podjął rękawicę i jego napominanie zakończyło się sukcesem. My również przez trudne doświadczenia jesteśmy wzywani do nawrócenia, aby podjąć to, co odrzuciliśmy w naszym życiu.
    Przez jakie trudne doświadczenia, Bóg żywy ciebie napomina? Kiedy podejmujesz Boże wezwania?
    Pomódl się: Jezu, dziękuję Ci za trudne wezwania. Dziękuję, że uzdalniasz mnie do realizacji tych wezwań.
  • Jon 4,1-11; Ps 86,3-10; Łk 11,1-4
    CHODZIĆ W DUCHU ŚWIĘTYM, TO PRZYGLĄDAĆ SIĘ SWOJEMU GNIEWOWI
    Jon 4, 9-11
    Na to rzekł Bóg do Jonasza: „Czy słusznie się oburzasz z powodu tego krzewu?” On odpowiedział: „Słusznie jestem śmiertelnie zagniewany”. Rzekł Pan: „Tobie żal krzewu, którego nie uprawiałeś i nie wyhodowałeś, który w nocy wyrósł i w nocy zginął. A czyż Ja nie powinienem okazać litości Niniwie, wielkiemu miastu, gdzie znajduje się więcej niż sto dwadzieścia tysięcy ludzi, którzy nie odróżniają swej prawej ręki od lewej, a nadto mnóstwo zwierząt?”
    Bóg żywy zaprasza nas dzisiaj, abyśmy przyjrzeli się swojemu gniewowi. Z jednej strony gniew jest normalnym uczuciem w życiu człowieka. Może być energią napędową w dobrym dziele. Wszystko zależy jak z niej skorzystamy. Bóg żywy ukazuje Jonaszowi, że jego gniew jest niesłuszny, ponieważ spogląda na problem krótkowzrocznie. Potrzebujemy demaskować gniew, który niszczy i nie rozwiązuje problemów.
     Czy dostrzegasz źródła swojego rozgniewania? Czy konfrontujesz ten gniew z Bogiem żywym i jego spojrzeniem na daną sytuacją?
    Pomódl się: Jezu, dziękuję Ci, że objawiasz moje prawdziwe źródło gniewu.
  • Ml 3,13-20; Ps 1,1-6; Łk 11,5-13
    CHODZIĆ W DUCHU ŚWIĘTYM, TO DZIĘKOWAĆ ZA WSZYSTKO CO NAM SIĘ NIE PODOBA
    Ml 3, 18-20a
    Wtedy zobaczycie różnicę między sprawiedliwym a niegodziwcem, pomiędzy tym, który służy Bogu, a tym, który Mu nie służy. Bo oto nadchodzi dzień palący jak piec, a wszyscy pyszni i wszyscy czyniący nieprawość będą słomą, więc spali ich ten nadchodzący dzień, mówi Pan Zastępów, tak że nie pozostawi po nich ani korzenia, ani gałązki. A dla was, czczących moje imię, wzejdzie słońce sprawiedliwości i uzdrowienie w jego skrzydłach”.
    Wielokrotnie nie rozumiemy wielu sytuacji zwłaszcza tych niesprawiedliwych, które szczególnie nas bolą. Bóg żywy sam objawi naszą sprawiedliwość i prawość. Potrzebujemy dziękować ufając, że On w swoim czasie wymierzy swoją sprawiedliwość. Potrzebujemy dziękować, aby przejść zwycięsko trudne dla nas sytuacje.
    Czy dziękujesz za trudne i niesprawiedliwe sytuacje w swoim życiu? Czy oczekujesz Bożej interwencji?
    Pomódl się: Jezu, dziękuję Ci za wszystkie trudne i niesprawiedliwe sytuacje w moim życiu. Dziękuję, że w ten sposób mnie hartujesz.
  • Jl 1,13-15.2,1-2; Ps 9,2-9; Łk 11,15-26
    CHODZIĆ W DUCHU ŚWIĘTYM, TO ZAAKCEPTOWAĆ GORZKIE LEKARSTWO
    Jl 1, 13
    Przepaszcie się i płaczcie, kapłani; podnieście lament, słudzy ołtarza, wejdźcie i nocujcie w worach, słudzy Boga mojego, bo odmówiono domowi Boga waszego ofiary pokarmowej i płynnej.
    Pokuta jest błogosławieństwem w życiu chrześcijanina. Nie jest żadną opcją, ale koniecznym wymogiem nawracania się. Jest gorzkim lekarstwem koniecznym dla zdrowia. Potrzebujemy zaakceptować to lekarstwo w swoim życiu, aby zasmakować mocy uzdrowienia.
    Czy odkryłeś moc pokuty? Czy oddajesz Bogu niesprawiedliwe oskarżenia wobec ciebie?
    Pomódl się: Jezu, dziękuję Ci za gorzkie lekarstwo jakim jest pokuta. Dziękuję za łaskę uzdrowienia.
  • Jl 4,12-21; Ps 97,1-12; Łk 11,27-28
    CHODZIĆ W DUCHU ŚWIĘTYM, TO BYĆ WIERNYM SŁOWU BOŻEMU
    Łk 11, 27-28
    Kobieta z tłumu głośno zawoła do Jezusa: „Błogosławione łono, które Cię nosiło, i piersi, które ssałeś”. Lecz On rzekł: „Tak, błogosławieni są raczej ci, którzy słuchają słowa Bożego i go przestrzegają”.
     Moc słowa Bożego jest w stanie wyprowadzić nas z każdej zapaści. Moc słowa Bożego jest w stanie wyprowadzić nas z naszych naturalnych braków, bo Bóg jest Bogiem możliwości. On czyni to co po ludzku jest niemożliwe. Nasiąkajmy słowem Bożym. „Przeżuwajmy” słowo Boże, bo ono ma moc przemienić nasze życie.
    Jak często karmisz się słowem Bożym? Czy rozważasz krótkie fragmenty słowa Bożego w ciągu dnia?
    Pomódl się: Jezu, proszę Cię o głód Słowa Bożego. Proszę Cię o doświadczenie mocy Twojego słowa.

Pragniesz więcej?

Zachęcamy do pobrania materiałów, które pomogą Ci w osobistych rozważaniach Słowa Bożego w 27 tygodniu zwykłym.