Chodzić w Duchu Świętym (03.-09.12.2017r.)
Chodzić w Duchu Świętym
I tydzień Adwentu
Oczekiwać Pana
-
Iz 63,16-19; 64,3-7; Ps 80,2-19; 1 Kor 1,3-9; Mk 13,33-37
OCZEKIWAĆ PANA TO BYĆ W GOTOWOŚCI NA JEGO POWTÓRNE PRZYJŚCIE
Mk 13,35-36
„Czuwajcie więc, bo nie wiecie, kiedy pan domu przyjdzie: z wieczora czy o północy, czy o pianiu kogutów, czy rankiem. By niespodzianie przyszedłszy, nie zastał was śpiących”.
Adwent pochodzi od słowa „adventus”, który w języku łacińskim oznacza „przyjście, przybycie, nadejście”. Wiemy, że Jezus przyjdzie, jak co roku, 24 grudnia, ale to symboliczne przyjście ma nam uświadamiać, że Jezus przyjdzie kiedyś powtórnie i to jest tym właściwym zdarzeniem, którego mamy oczekiwać. Nadejścia Pana mamy oczekiwać będąc w stałej gotowości do przejścia z tego świata do nowego, który się objawi, gdy Jezus przyjdzie.
Pomyśl, co oznacza dla Ciebie gotowość na przyjście Pana? Jak, w jaki sposób możesz być gotowym na przyjście Jezusa? A co będzie, jeśli nie będziesz gotowy?
Pomódl się: Jezu, daj mi przez Ducha Świętego świadomość tego, że kiedyś naprawdę przyjdziesz i pragnienie, aby się do tego odpowiednio przygotować.
-
Iz 2,1-5; Ps 122,1-9; Mt 8,5-11
OCZEKIWAĆ PANA TO OCZEKIWAĆ POKOJU
Iz 2,4
„Wtedy swe miecze przekują na lemiesze, a swoje włócznie na sierpy. Naród przeciw narodowi nie podniesie miecza, nie będą się więcej zaprawiać do wojny”.
Jak bardzo dziś, w tak niepewnych czasach, pragniemy pokoju. Prorok Izajasz wyraźnie mówi, że przyjście Pana i Jego Królestwa da światu pokój. Gdy patrzymy na świat, to mamy co do tego duże wątpliwości, ale czy świat wpuścił Jezusa do swoich serc, instytucji, sojuszów, układów? Świat zaczyna się od Twojego serca, Twojego małżeństwa, Twojej rodziny. Czy Ty wpuściłeś tam Jezusa, czy On jest tam najważniejszy? Może w tym tkwi problem niedostatku pokoju jakiego oczekujesz?
Czas adwentu jest dla każdego z nas jakby powtórnym wołaniem świętego Jana Pawła II: „Otwórzcie drzwi Chrystusowi”. Można dodać – otwórzcie drzwi, a doświadczycie pokoju, jaki On przynosi.
Pomódl się: Jezu, wlej w moje serce gotowość otwarcia Ci wszystkich drzwi mojego serca i życia, które były dla Ciebie do tej pory pozamykane.
-
Iz 11,1-10; Ps 122,1-17; Łk 10,21-24
OCZEKIWAĆ PANA TO OCZEKIWAĆ JEZUSA, SYNA BOŻEGO
Łk 10,21
„Jezus rozradował się w Duchu Świętym i rzekł: „Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom”.
Oczekujemy konkretnej osoby – Jezusa, który wszedł w pewnym momencie w historię ludzkości i objawił w sobie żywego Boga. Bogu nie chodzi o to, abyśmy przyjmowali jakąś określoną filozofię, ideologię czy przekonania. Mamy oczekiwać i przyjąć żywą osobę – Jezusa Chrystusa. W jaki sposób? Tak po prostu: „Jezu, wejdź w moje życie i przemieniaj je”. Może właśnie dlatego, że jest to takie proste, to tak trudne do przyjęcia dla owych „mądrych i roztropnych”?
Spróbuj modlić się tą prostą modlitwą jak powyżej, jeśli nie potrafisz jeszcze własnymi słowami zapraszać Jezusa do przyjścia.
Pomódl się: Jezu, wejdź w moje życie i przemieniaj je, nieustannie, na nowo, ciągle.
-
Iz 25,6-10; Ps 23,1-6; Mt 15,29-37
OCZEKIWAĆ PANA TO ĆWICZYĆ SIĘ W NADZIEI
Iz 25, 6-7
„Pan Zastępów przygotuje dla wszystkich ludów na tej górze ucztę z tłustego mięsa, ucztę z wybornych win, z najpożywniejszego mięsa, z najwyborniejszych win. Zedrze On na tej górze zasłonę, zapuszczoną na twarz wszystkich ludów, i całun, który okrywał wszystkie narody: raz na zawsze zniszczy śmierć.”
Oczekiwać Pana to celebrować życie wieczne. Ważne jest, abyśmy wracali do tekstów Słowa Bożego związanego z życiem wiecznym. Ważne jest, abyśmy tęsknili za Jezusem i Jego królestwem. Ziemia to tylko miejsce przejściowe, chwilowe w stosunku do czekającej na nas wieczności. Nieustannie potrzebujemy odnawiać w sobie to przekonanie, aby stało się częścią nas samych, aby nadzieja wiecznego życia przeniknęła do naszego serca i wlała w nie wolność i pokój.
Czy wracasz do Słowa Bożego związanego z życiem wiecznym? Czy rozważasz wieczność na swojej modlitwie?
Pomódl się: Jezu, dziękuję Ci za czekającą na mnie wieczność u Twojego boku. Proszę Cię o łaskę celebrowania wieczności tu i teraz.
-
Iz 26,1-6; Ps 118,1-27; Mt 7,21.24-27
OCZEKIWAĆ PANA TO POWIERZAĆ MU SWOJE PROBLEMY
Ps 118, 1. 8-9
„Alleluja. Dziękujcie Panu, bo jest dobry, bo łaska Jego trwa na wieki. Lepiej się uciec do Pana, niż pokładać ufność w człowieku. Lepiej się uciec do Pana, niżeli zaufać książętom.”
Pierwszym naszym krokiem we wszelakich problemach powinno być przyjście do Boga żywego. On jest blisko nas. On ma rozwiązanie w każdym naszym problemie. Jest miłosierny, dobry i łaskawy. Właśnie w trudnych, problematycznych sytuacjach mamy szczególnie oczekiwać Pana. Ale to bywa dla nas trudne, bo brak nam wiary w Jego żywą obecność, szczególnie w Słowie Bożym i Eucharystii. Tym bardziej mamy wołać: „Panie przymnóż nam wiary” (Łk 17,5).
Jak zachowujesz się w swoich problemach? Czy pierwszą osoba, do której się zwracasz jest właśnie Bóg? Czy prosisz o więcej wiary i Ducha Świętego?
Pomódl się: Jezu, dziękuję Ci za dar wiary. Dziękuję, że jesteś zawsze dla mnie obecny.
-
Iz 29,17-24; Ps 27,1-14; Mt 9,27-31
OCZEKIWAĆ PANA TO OCZEKIWAĆ ZNAKÓW JEGO NAWIEDZENIA
Iz 29, 17-19
„Czyż nie w krótkim już czasie Liban zamieni się w ogród, a ogród za bór zostanie uznany? W ów dzień głusi usłyszą słowa księgi, a oczy niewidomych, wolne od mroku i od ciemności, będą widzieć. Pokorni wzmogą swą radość w Panu, i najubożsi rozweselą się w Świętym Izraela.”
Kiedy Bóg objawia się swojemu ludowi, nawiedza go w czytelnych i mocnych znakach. Każdy z nas potrzebuje spotkania z Bogiem żywym. Każdy z nas potrzebuje mocnych znaków Jego obecności. Bóg każdego z nas nawiedza tak, jak tego potrzebuje. Otrzymamy takie znaki, które nas poruszą. Do nas należy tylko bycie otwartym na Jego objawianie się, na Jego przychodzenie.
Czy jesteś otwarty na przyjście Pana, to znaczy, czy świadomie wypowiedziałeś już Bogu swoje zaproszenie: „Przyjdź Panie Jezu”?
Pomódl się: Jezu, dziękuję, że pragniesz ze mną się spotkać. Dziękuję za Twoje znaki.
-
Iz 30,19-21.23-26; Ps 147,1-6; Iz 33,22; Mt 9,35-10,1.6-8
OCZEKIWAĆ PANA TO ĆWICZYĆ SIĘ W ZAUFANIU
Iz 30, 19b-21
„Rychło okaże ci on łaskę na głos twojej prośby. Ledwo usłyszy, odpowie ci. Choćby ci dał Pan chleb ucisku i wodę utrapienia, twój Nauczyciel już nie odstąpi, ale oczy twoje patrzeć będą na twego Mistrza. Twoje uszy usłyszą słowa rozlegające się za tobą: To jest droga, idźcie nią! Gdybyś zboczył na prawo lub na lewo.”
Bóg żywy nie jest głuchy. On usłyszy każdy odruch naszego serca. Jeżeli w tej chwili nie odpowiada, to ma do tego jakiś ważny powód i odpowie w czasie, który On sam wybierze albo w sposób bardziej dla nas właściwy. Najważniejszym powodem Jego przyjścia jest prawdziwe dobro dla nas. Nie zawsze to, czego pragniemy, czy o co prosimy jest dla nas prawdziwym dobrem. Potrzebujemy ćwiczyć się w zaufaniu. Jezu, ufam Tobie!
Jak reagujesz, gdy wydaje Ci się, że Bóg żywy nie odpowiada na Twoje prośby? Czy jesteś człowiekiem zaufania?
Pomódl się: Jezu, proszę Cię o łaskę zaufania. Dziękuję Ci, że kruszysz moja pychę.