Chodzić w Duchu Świętym
CHODZIĆ W DUCHU ŚWIĘTYM – NAWRACAĆ SIĘ
-
Wj 3,1-15; Ps 103, 1-11; 1 Kor 10,1-12; Łk 13,1-9
NAWRACAĆ SIĘ, TO ZACHWYCAĆ SIĘ CODZIENNOŚCIĄ
Wj 3, 3-4
Wtedy Mojżesz powiedział do siebie: „Podejdę, żeby się przyjrzeć temu niezwykłemu zjawisku. Dlaczego krzew się nie spala?” Gdy zaś Pan ujrzał, że podchodzi, by się przyjrzeć, zawołał Bóg do niego ze środka krzewu: „Mojżeszu, Mojżeszu!” On zaś odpowiedział: „Oto jestem”.
Mojżesz pomimo swoich 80 lat potrafił się dziwić. Szybko przyzwyczajamy się do dobrego. Szybko przyzwyczajamy się do niezwykłości. Szybko przyzwyczajamy się do efektów nadzwyczajnych. Umiejętność zachwycania się codziennością, pięknem, którym jesteśmy otoczeni, prostotą świadczy o otwartym sercu. Potrzebujemy posiadać serce dziecka, które samo z siebie potrafi się zdumiewać i zachwycać. Prośmy zatem Jezusa o łaskę duchowego dziecięctwa.
Czy potrafisz się zachwycać w swoim życiu? Czy ostatnio zachwycałeś?
Pomódl się: Jezu, dziękuję Ci za zachwyt w moim życiu. Dziękuję za zachwyt moją codziennością.
-
Iz 7,10-14; Ps 40, 7-11; Hbr 10,4-10; Łk 1,26-38
NAWRACAĆ SIĘ, TO BYĆ WRAŻLIWYM NA BOŻE ZNAKI
Iz 7, 10
Pan przemówił do Achaza tymi słowami: „Proś dla siebie o znak od Pana, Boga twego, czy to głęboko w Otchłani, czy to wysoko w górze”.
Człowiek potrzebuje znaku, ponieważ jest stworzeniem cielesno-duchowym. Maryja w tajemnicy zwiastowania również otrzymała czytelny znak od archanioła Gabriela. Tym znakiem była jej kuzynka Elżbieta, która w swej starości poczęła Jana Chrzciciela. Sam Bóg nawiedza swój lud i daje mu znaki swojej obecności i życzliwości. Potrzebujemy być tylko wrażliwi na Boże znaki.
Czy jesteś wrażliwy na Boże znaki w twoim życiu? Czy żywe są dla ciebie znaki sakramentalne?
Pomódl się: Jezu, dziękuję Ci za wzrastania w wierze. Dziękuję, że przez wiarę jestem wrażliwy na Twoje znaki.
-
Dn 3,25.34-43; Ps 25, 4-9; Mt 18, 21-35
NAWRACAĆ SIĘ, TO PROSIĆ O SZCZERĄ SKRUCHĘ
Dn 3, 39-40
Niech jednak dusza strapiona i duch uniżony znajdą u Ciebie upodobanie. Jak całopalenia z baranów i cielców, i z tysięcy tłustych owiec, tak niechaj dziś będzie nasza ofiara przed Tobą i niech Ci się podoba! Ponieważ ci, co pokładają ufność w Tobie, nie mogą doznać wstydu.
Potrzebujemy skruchy w naszym życiu. Bez skruchy nie ma odpuszczenia grzechów, nie ma nawrócenia i zmiany w naszym życiu. Skrucha to warunek ważnego sakramentu pojednania. Prośmy o łaskę skruchy, abyśmy doświadczali mocy Bożej przez odpuszczenie grzechów i zmianę swojego życia.
Czy jesteś człowiekiem skruszonym, dostrzegającym swoje braki, grzechy i niewierności? Czy towarzyszy ci łaska skruchy, gdy przystępujesz do sakramentu pojednania?
Pomódl się: Jezu, proszę Cię o łaskę skruchy, której stale jest za mało w moim życiu. Dziękuję za dar wiary.
-
Pwt 4,1.5-9; Ps 147, 12-20; Mt 5,17-19
NAWRACAĆ SIĘ, TO ZMIENIAĆ MYŚLENIE
Pwt 4, 5-6a
Patrzcie, nauczałem was praw i nakazów, jak mi rozkazał czynić Pan, Bóg mój, abyście je wypełniali w kraju, do którego idziecie, by objąć go w posiadanie. Strzeżcie ich i wypełniajcie je, bo one są waszą mądrością i umiejętnością w oczach narodów.
Człowiek współczesny jest przewrażliwiony na punkcie swojej wolności. Uważa wręcz, że nakazy i prawa są po to, aby je omijać. W słowie Bożym prawa i nakazy są darem chroniącym Izraela przed złem, którego należy unikać. Nakazy i prawa Boga żywego są jednoznacznymi granicami potrzebnymi człowiekowi do normalnego rozwoju. Prośmy zatem Jezusa, aby Boże prawa i nakazy były wartością samą w sobie, bo przekazał je kochający Bóg.
Jaką wartość niosą dla ciebie Boże prawa i nakazy? Czy odkryłeś dobro Bożego prawa w swoim życiu?
Pomódl się: Jezu, dziękuję Ci za Twoje prawa i nakazy, które są dla mnie błogosławieństwem. Dziękuję, że uzdalniasz mnie do zmiany myślenia.
-
Jr 7,23-28; Ps 95, 1-9; Łk 11,14-23
NAWRACAĆ SIĘ, TO ODKRYĆ KLUCZ DO POMYŚLNOŚCI
Jr 7, 23
Tak mówi Pan: Dałem im przykazanie: „Słuchajcie głosu mojego, a będę wam Bogiem, wy zaś będziecie Mi narodem. Chodźcie każdą drogą, którą wam rozkażę, aby się wam dobrze powodziło”.
Kluczem do ludzkiej pomyślności jest słuchanie głosu Boga żywego. Naszym podstawowym zadaniem powinien być trening w słuchaniu i zastosowaniu poleceń, które przekazuje nam Bóg. Podstawowym miejscem słuchania jest modlitwa ze słowem Bożym. To także czas trwania w milczeniu, aby ten głos usłyszeć w swoim wnętrzu. Prośmy zatem Jezusa o głód słowa Bożego i głód ciszy.
Ile czasu przeznaczasz na słuchanie głosu Bożego? Jakie polecenie ostatnio usłyszałeś?
Pomódl się: Jezu, dziękuję Ci, że mogę usłyszeć Twój głos. Dziękuję, że uzdalniasz mnie do wprowadzania Twoich wezwań w moją codzienność.
-
Oz 14,2-10; Ps 81, 6-17; Mk 12,28-34
NAWRACAĆ SIĘ, TO WZRASTAĆ W DZIĘKCZYNIENIU
Oz 14, 9-10
Co ma jeszcze Efraim wspólnego z bożkami? Ja go wysłuchuję i Ja na niego spoglądam, Ja jestem jak cyprys zielony i Mnie zawdzięcza swój owoc. Któż jest tak mądry, aby to pojął, i tak rozumny, aby to rozważył? Bo drogi Pańskie są proste; kroczą nimi sprawiedliwi, lecz potykają się na nich grzesznicy”.
Potrzebujemy być wrażliwi na Boże działanie w naszym życiu. Owa wrażliwość będzie objawiała się w dziękczynieniu. Bóg zawsze czyni dla nas dobro, nawet jeśli jest to trudna łaska. Potrzebujemy dostrzegać Boże dobro i potrzebujemy za nie dziękować, bo taka jest wola Boża. Wiara bowiem jest życiem w dziękczynieniu.
Jak często dziękujesz za otrzymane dobro Bogu i drugiemu człowiekowi? Czy potrafisz dostrzegać małe dobro?
Pomódl się: Jezu, dziękuję Ci za wszelkie dobro otrzymane od Ciebie. Dziękuję przede wszystkim za Twoją Krew przelaną na Krzyżu.
-
Oz 6,1-6; Ps 51, 3-21; Łk 18,9-14
NAWRACAĆ SIĘ, TO WOŁAĆ DO PANA
Oz 6, 1-3
Chodźcie, powróćmy do Pana! On nas zranił i On też uleczy, On to nas pobił, On ranę przewiąże. Po dwu dniach przywróci nam życie, a dnia trzeciego nas dźwignie i żyć będziemy w Jego obecności. Poznajmy, dążmy do poznania Pana; Jego przyjście jest pewne jak poranek, jak wczesny deszcz przychodzi On do nas, jak deszcz późny, co nasyca ziemię.
W sytuacjach trudnych potrzebujemy wołać do Boga żywego. Możemy nawet krzyczeć. Możemy wołać: Zrób coś z moim życiem, bo ja sam sobie z nim nie radzę. Wszystko popsułem, wszystko przegrałem, ale dla Ciebie wszystko jest możliwe.Bóg żywy na pewno nam odpowie, bo Jego przyjście jest pewne jak nadejście poranka.
Czy potrafisz wołać do Boga żywego? Czy potrafisz być przed Nim szczery aż do bólu?
Pomódl się: Jezu, dziękuję Ci, że przychodzisz do mnie nawet jak jestem tego nieświadomy. Dziękuję, że mogę być przed Tobą szczery aż do bólu.